6 maja po dwutygodniowym pobycie w fantastycznym ośrodku „Diuna” uczniowie klas trzecich wrócili do rzeczywistości szkolnej ze słonecznej Jastrzębiej Góry. Wszyscy chórem orzekli, iż pobyt na Zielonej Szkole można uznać jako jeden z najbardziej udanych wyjazdów (mimo że tęsknota za rodziną dawała się we znaki). Kiedy zdarzały się pochmurne dni to rozświetlały je uśmiechnięte twarze dzieci, które jedynie narzekały na brak wolnego dla siebie czasu, bowiem zwiedzania nie było końca. Już na początku naszego pobytu czekała na nas miła niespodzianka, mogliśmy uczestniczyć w treningu mistrzyni olimpijskiej Anity Włodarczyk. Odwiedziliśmy Trójmiasto, gdzie wstąpiliśmy w szlachetne progi statku„Dar Pomorza”, przespacerowaliśmy się najdłuższym molo w Sopocie, przywitaliśmy się z Neptunem oraz nareszcie dowiedzieliśmy się do czego służył żuraw w Gdańsku. Dzięki kolejnej wyprawie zapoznaliśmy się z historią Kaszub, odwiedziliśmy ich wioskę oraz wstąpiliśmy do zjawiskowego domu, który stał na głowie – tym szczycił się Szymbark.W międzyczasie nakarmiliśmy foki na Helu oraz popłynęliśmy w daleki rejs Morzem Bałtyckim, a w drodze powrotnej zostaliśmy zaproszeni do chaty rodziny kaszubskiej. Najbardziej jednak utkwiła nam wycieczka do Malborka, która pozwoliła poznać tajemnice zakonu krzyżackiego. Pobyt zakończyliśmy spacerem po Alei Gwiazd Sportu oraz niemalże pływaliśmy z rekinami w nowo otwartym Ocean Parku we Władysławowie. Czas nam tak szybko uciekał, że nim się spostrzegliśmy nadeszła pidżamowa dyskoteka i zaczęło się wielkie pakowanie. Szczęśliwie choć ze łzami w oczach opuściliśmy Jastrzębią Górę i wróciliśmy do naszych kochanych rodziców